Sama nie mogę w to uwierzyć ale jesteśmy już w połowie: czyli w 20 tydzień ciąży. USG połówkowe za nami.
Co się zmieniło? Moja garderoba w większości leży i się kurzy, powoli ustępują miejsca ciążowym strojom. Shopping już był i starałam się wybrać takie rzeczy, które będą spełniać role w czasie karmienia. Brzuch jest mocno widoczny i jednoznacznie wskazuje na mój "stan błogosławiony" nie da się go już pomylić z obżarstwem lub wzdęciami. Na USG lekarz zapytał się, który to tydzień? Odpowiedziałam, że 20 a on na to: czy to są bliźniaki? Oficjalnie potwierdzam, że to ciąża pojedyncza. Maleństwo pozwala sobie na coraz więcej i bardzo wyraźnie czuje jak figluje w brzuchu (jest to mój ulubiony symptom ciążowy).
Niestety waga idzie do przodu nieubłaganie i na plusie mam już 7,5 kg.
Dobra wiadomość jest taka: już nie wyjem Wam ze spiżarki wszystkich ogórków kiszonych więc, możecie spokojnie zaprosić mnie na kawę. Jednak na widok pizzy dostaje ślinotoku. W przyrodzie trzeba zachować równowagę, zawsze musi by "coś za coś" więc ogórki były chyba lepszą opcją ehhh...
Dolegliwości? Zdecydowanie szybciej się męczę i w takich momentach doceniam fakt, że mieszkam na parterze. Wygodną pozycję do spania nie jest już tak łatwo znaleźć i wiercę się niemiłosiernie. Nadal zdarzają mi się napady na lodówkę, które kończą się tym, że zostaje tylko światło.
Dowiedziałam się również, że po drugiej stronie brzucha rośnie mi cudowny chłopczyk, więc Jasio będzie miał brata! I tym sposobem nici z kokardek, wstążeczek, wszystkich tych pięknych sukieneczek, zabawach lalkami, w dom lub pica herbatek. Zostają mi samochody, zabawy w wojny, bijatyki i obdarte kolana. Dodatkowo muszę zacząć zbierać na jakąś super pojemną i wydajną pralkę bo inaczej przy 2 łobuzach nie wyrobię i utoniemy w praniu. Maluszek ma już 23/24 cm i waży 320 gram. Zostało mi jeszcze 20 tygodni na oswojenie się z myślą, że mój świat zdominują mężczyźni!
Ciążowe sesje to kopalnia pomysłów. Czasami aż się dziwię, na co ludzie wpadają, ale Wasza jest świetna! :)
OdpowiedzUsuńSesja zdjęciowa bardzo ciekawa. :D
OdpowiedzUsuńW takim razie gratuluję drugiego synka. ;)
Dzięki.
UsuńTa sesja to jest tylko inspiracja z internetu :)
Najważniejsze by brzdąc był zdrowy. A Córka... może jeszcze kiedyś zasili domowy skład :)
OdpowiedzUsuńJasne, że najważniejsze aby tylko zdrowe. Tak naprawdę wiadomo będzie na 100% jak się urodzi :) Będą mieli wspólny pokój więc przynajmniej nie będzie problemu z urządzeniem.
Usuń