Na moim liczniku została już przekroczona magiczna liczba 30 lat. Nie żebym jakoś szczególnie z tego powodu rozpaczała ale jednak muszę spojrzeć prawdzie w oczy, nie młodnieje. Na mojej twarzy widzę już strategiczne miejsca do pierwszych "zmarszczek". Powiem szczerze zastrzyki i tabletki to nie dla mnie, ja zdecydowanie wolę smarowanie i wklepywanie.
W moje ręce dostał się ostatnio krem Pure Collagen Cream od Noble Medica. Marka jak do tej pory nie była mi znana, ale lubię odkrywać coś zupełnie nowego.
Jak sama nazwa wskazuję zawiera on kolagen, ale do czego on jest tak naprawdę potrzebny?
Jak sama nazwa wskazuję zawiera on kolagen, ale do czego on jest tak naprawdę potrzebny?
"Kolagen – główne białko tkanki łącznej. Ma ono bardzo wysoką odporność na rozciąganie i stanowi główny składnik ścięgien. Jest odpowiedzialny za elastyczność skóry. Ubytek kolagenu ze skóry powoduje powstawanie zmarszczek, w trakcie jej starzenia" Jednym słowem sama dobroć!
Nie mając nic do stracenia, regularnie rano i wieczorem nakładałam go na moją buzię. Jakie są moje wrażenia? Po otwarciu kramu od razu skradł moje serce zapachem, jest trafiony w punkt, uwielbiam go wąchać i jeśli to było by kryterium oceny miał by u mnie max. Jednak ma on do spełnienia całkiem inne zadania.
Bardzo dobrze nawilża i rozpromienia moją twarz. Ma lekką konsystencję i szybko się wchłania. Pod makijażem również się sprawdził, nic się nie rolowało, nie błyszczało, według mnie dał radę. Mam dosyć wrażliwą cerę i nie uczulił mnie, nie wystąpiły żadne podrażnienia skory. Jednak jeśli chodzi o zmarszczki, to nie spełnił moich oczekiwać. Nie zauważyłam żadnej różnicy i choć nie myślałam, że nagle będę miała buzię gładką jak pupcia niemowlaka, to jednak wszystko jak było zostało na swoim miejscu. Ogólnie jestem zadowolona z działania, skóra jest świetnie nawilżona i bardziej elastyczna. Czy skusiłabym się na następny słoiczek? Odpowiedz brzmi: TAK.
Co o kremie Pure Collagen Cream pisze producent?
Bogata formuła kremu, oparta na bazie naturalnych składników
poprawiających elastyczność skóry, zmniejszających zmarszczki,
zapewniających skórze niezwykłą gładkość oraz chroniących ją przed
przesuszeniem. Kolagen w połączeniu z witaminą E oraz kwasem
hialuronowym efektywnie i długotrwale nawilża skórę wpływając na spłycenie
drobnych zmarszczek. Algi atlantyckie i koralowiec wykazują działanie
dotleniające komórki skóry, poprawiając jednocześnie jej jędrność i
sprężystość. Dodatkowym atutem są zawarte w kremie filtry UV, które chronią
skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego opóźniając procesy
starzenia się skóry.
Nie ważne na ile lat wyglądasz, ważne na ile lat się czujesz :)
OdpowiedzUsuńEhh, ja tam przeżywam rychłą 30. A nasz wygląd to coś, o co warto zadbać, właśnie dla naszego dobrego samopoczucia. Także powodzenia w działaniu ;)
OdpowiedzUsuńmnie przekroczenie magicznej 3 jeszcze czeka, zastanawiam się jednak jak to jest, że za młodu skórę miałam piękną, bez niespodzianek, a teraz bliżej 30stki jestem okroszczona w każdym miejscu? też tak masz?
OdpowiedzUsuńChyba musze spróbować, choć u mnie licznik jest już.......trochę dalej chyba niż Twój :))
OdpowiedzUsuń