Już w następnym tygodniu zaczynają się w Polsce pierwsze ferie, na szczęście pogoda zaczyna dopisywać i jest szansa na białe szaleństwo. Dzieci większość czasu spędzają w szkole czy przedszkolu więc wyjazd z porządną dawką ruchu będzie idealnym rozwiązaniem.
Na naukę jazdy na nartach nigdy nie jest za późno, jednak im wcześniej tym lepiej. A co potrzeba aby móc uprawić ten sport?
Zacznijmy od odzieży, bo przecież zarówno my jak i nasze dzieci będziemy spędzać na dworze dużo czasu więc trzeba być dobrze przygotowanym. Ja proponuję ubrać się na tzn. "cebulkę". W górach pogoda szybko się zmienia, nawet jeśli rano pięknie świeci słońce i jest nam gorąco za chwile może zerwać się wiatr i będziemy marznąć. Pierwszą warstwą powinna być bielizna termoaktywna, której zadaniem jest szybko odprowadzić wilgoć z ciała. Na bieliznę zakładamy cienką bluzkę oraz polar, następnie kurtkę i spodnie narciarskie. Pamiętajmy żeby przy zakupie odzieży narciarskiej mieć na uwadze fakt, że nie może być ona zbyt obcisła bo musimy pod nią zmieści jeszcze klika warstw garderoby. Dopełnieniem stroju powinny być ciepłe skarpety, czapka i rękawiczki.
Przejdźmy do sprzętu, gdzie najczęściej pojawia się dylemat: nowy czy używany?
Zanim zdecydujemy się na jakikolwiek zakup zastanówmy się dobrze czy będziemy okazjonalnie od czasu do czasu zjeżdżać z górki, czy trenujemy na poważnie. Jeśli to będą tylko wypady rodzinne raz na jakiś czas, to warto zastanowić się nad używanym sprzętem lub wypożyczyć go na czas nauki z profesjonalnej wypożyczalni. W przeciwnym razie zakupimy drogi sprzęt, który będzie się kurzył w naszej piwnicy.
Decyzja o nauce jazdy wymaga nie tylko odpowiedniego sprzętu i kondycji fizycznej ale także wyboru miejsca zimowego wypoczynku. Warto poszukać czegoś co jest odpowiednio przygotowane dla naszych dzieci. Znalazłam takie kolonie tutaj http://www.jaworzyna.com.pl/ już dla dzieci w wieku 5-11 lat, są też opcje na wyjazdy z rodzicami. Jednak niezależnie czy wyjeżdżacie całymi rodzinami czy wysyłacie wasze dzieci same na to białe szaleństwo, pamiętajcie przede wszystkim o odpowiednim przygotowaniu, czyli ubiorze i sprzęcie.
Narty nie moja bajka, może dlatego że nigdy nie byłam ;)
OdpowiedzUsuńNarty to i nie nasza bajka :) Kochamy góry, ale obsypane śniegiem :) Poza tym - mam lęk wysokości :)
OdpowiedzUsuńNarty to za to nasza bajka! Przy dobrej pogodzie na Jaworzynie widać cudowne szczyty Tatr! Ale jest zbójecko droga, dlatego z dziećmi wybieramy inne stoki :-) Odzież jest ważna, przekonałam się o tym na własnej skórze :-) Teraz co roku trochę inwestujemy w ten sport bo z mężem go kochamy i mamy nadzieję, że nasze dzieci też zarazimy tą miłością
OdpowiedzUsuńJa planowałam snowboardzie się nauczyć.. jednak jestem w ciąży i muszę przełożyć.. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa planowałam snowboardzie się nauczyć.. jednak jestem w ciąży i muszę przełożyć.. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoże jestem dziwna ale jakoś nie zapałałam wielkim uczuciem do nart ;-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że w górach nigdy nie byłam. Ale to marzenie do spełnienia w tym roku :)
OdpowiedzUsuńZa to na mazurach nadrobiłam ostatnio :P